Loty
W tym momencie z Polski do Dubaju lata już parę linii lotniczych. Z Krakowa – FlyDubai, z Katowic – WizzAir, a z Warszawy – Emirates. Oczywiście nie jest to jedyna opcja, zawsze można lecieć z przesiadką jeśli loty bezpośrednie są za drogie.
Ja za bilet z Katowic do Dubaju zapłaciłam 190zł! W cenie co prawda jest tylko bagaż podręczny (mały plecak 40x30x20 cm), ale ja już jestem przyzwyczajona do takiego pakowania ;).
Bezpośrednie bilety powrotne kosztowały już niestety ponad 1000zł, dlatego zaczęłam szukać jakiejś alternatywy. Ostatecznie nasza trasa wyglądała tak: Dubaj – Sofia (Bułgaria) – Mediolan (Włochy) – Kraków. Chociaż wracałyśmy ponad 20 godzin to zapłaciłyśmy za loty 530zł, więc udało się obniżyć koszt o połowę!

Noclegi
Z początku przygotowywałam się na to, że będziemy spać w budżetowych hostelach. Noclegi okazały się zaskakująco tanie! Od razu zaznaczę, że nie wzięłyśmy najtańszej opcji, więc koszty da się obciąć jeszcze bardziej. Podczas tygodniowego pobytu spałyśmy w dwóch hotelach. Pierwszy z nich to Emirates Concorde Hotel & Apartments znajdujący się w dzielnicy Deira. Hotel rzekomo 4-gwiazdkowy, choć powiedziałabym, że to taki egipski standard :D. Wewnątrz wyglądał trochę jak galeria handlowa :P. Koszt za dwie noce 120zł/ osoba.
Kolejny hotel, który wybrałyśmy to Four Points by Sheraton Downtown Dubai, również 4-gwiazdkowy. Tutaj jednak standard był ewidentnie wyższy, pokój był bardzo nowocześnie urządzony, a na dachu hotelu był basen :). Lokalizacja również na plus, miałyśmy dużo bliżej do centrum. Spędziłyśmy tu 5 nocy 347/ osoba co daje 69zł za noc. W Polsce hotel w takim standardzie myślę, że lekko 200zł/ osoba. Ten nocleg znalazłam w serwisie agoda 😉

La Mer
Transporty
Lotnisko na którym lądowałyśmy czyli DWC, znajduje się około 70km od Dubaju. W ciągu dnia można bez problemu dojechać do niego za pomocą metra + autobus. My jednak lądowałyśmy w nocy i nie miałyśmy takiej możliwości. Dlatego skorzystałyśmy z aplikacji Careem (taki azjatycki Uber). Za przejazd zapłaciłyśmy ok. 60zł/ osoba.
Aby korzystać z transportu publicznego (metro, autobusy), należy kupić kartę Nol. Dostaniemy ją praktycznie na każdej stacji metra, kosztuje 25zł z czego 19zł mamy do wykorzystania. W praktyce wygląda to tak, że wsiadamy do autobusu i odbijamy kartę na specjalnym czytniku i powtarzamy tą czynność, gdy opuszczamy pojazd. Wówczas z naszej karty pobierana jest opłata za przejazd. Zazwyczaj jest to około 3/6 zł w zależności od ilości przekroczonych stref. Ja na swoją kartę wydałam 130zł, z czego na poruszanie się po Dubaju 80zł. Do Abu Dhabi również dojedziemy na tej karcie (koszt 25zł w jedną stronę za 150km!).
W Abu Dhabi Nol niestety już nie zadziała. Należy kupić nową kartę Hafilat, która kosztuje około 10zł.
Poza tym taksówki w Dubaju są tańsze, niż te w Warszawie 😛 My jednak nie korzystałyśmy.
Aby dojechać na Palm Jumeirah, czyli sztucznie usypaną wyspę w kształcie palmy można skorzystać z taxi lub kolejki Monorail. My wybrałyśmy drugą opcję. Przejazd sam w sobie jest atrakcją, ponieważ można podziwiać ową wyspę z góry. Koszt w dwie strony to 30zł (nie akceptują płatności kartą).

Widok ze stacji metra
Atrakcje
Wybór jest ogromny, jednak wszystko zależy od naszego budżetu :P. Punktem obowiązkowym jest oczywiście wjazd na Burj Khalife, czyli najwyższy budynek na świecie! Koszt zależy od tego na które piętra zdecydujemy się wjechać oraz o której godzinie. My wybrałyśmy najtańszą opcję, czyli wjazd na At the Top (124 i 125 piętro). Bilet kupowałyśmy przez oficjalną stronę At the Top , koszt około 150zł.
Dla mnie punktem obowiązkowym była również wycieczka na pustynię! Na grouponie udało mi się znaleźć świetną ofertę. Wycieczka obejmowała:
- transport z Dubaju na pustynię i z powrotem
- przejazd jeepami po wydmach
- przejazd na wielbłądach
- sandboarding
- wieczór arabski ( różnego rodzaju pokazy, poza ramadanem jest również taniec brzucha)
- posiłek w formie szwedzkiego stołu + napoje
- palenie shishy
- tatuaż z henny
- zdjęcia w typowych strojach arabskich
Koszt takiej wycieczki to niespełna 70zł! Na grouponie ogłasza się wiele firm, ja wybrałam Luxury Tours, ponieważ mieli bardzo dobre opinie ;).
I tak naprawdę to były jedyne dwie rzeczy za które zapłaciłyśmy dodatkowo. Poza tym korzystałyśmy z darmowych atrakcji.

Wielki meczet w Abu Dhabi
Jedzenie
Przykładowe ceny:
- Kebab w dzielnicy Deira – 13zł
- Kebab w Dubai Marina – 20zł
- Duży zestaw w McDonaldzie – 20zł
- Woda – 2/4zł
- Magnes kupiony w Dubai Marina – 5zł
Także jak widać ceny nie są jakieś kosmiczne :). Wiadomo jeśli chcemy zjeść w restauracji, która ma widok na Burj Khalife no to za takie rzeczy się płaci. Jednak wszystko da się jakoś pogodzić 😉


Podsumowanie
- Loty – 720 zł
- 7 noclegów – 467zł
- Transporty – ok. 200zł
- Atrakcje – 220zł
- Jedznie + pamiątki – ok. 300zł